Żyjemy w necie, trenujmy na sali

Klubowa strona internetowa wydaje się być w dzisiejszych czasach koniecznością ale w rzeczywistości okazuje się, że mało kto tam zagląda i właściwie może jej nie być.
Fejsbuki, Instagramy, Tiktoki itp. przejęły rolę szybkiego komunikatora, a na czytanie dłuższych artykułów, polemikę, refleksję chyba po prostu brak czasu i ochoty. Wszystko musi być szybko, krótko, a po jednym dniu znika pod lawiną kolejnych szybkich newsów.
Tak jest i już… a ocenę czy to dobrze czy źle niech każdy wyrobi sobie samodzielnie.

Na szczęście szkolenie sportowe jeszcze jakoś się broni. Nie da się wejść na wysoki poziom sportowy bez cierpliwego, systematycznego i solidnego treningu.  Internetowe wpisy i lajki w niczym nie pomogą. Trzeba codziennie dokładać cegiełkę do swojej sprawności i szlifować technikę. Setki godzin treningowych w sezonie to jedyna droga do sportowych sukcesów. Brzmi zachęcająco?

Spadek sprawności dzieci (ofiar klikania w ekranowe cuda od kołyski) to fakt i najgorsze, że każdy o tym wie a reflektuje się tylko garstka dorosłych. Tu i ówdzie słychać alarmujące głosy, że zaniedbania ruchowe wśród dzieci odbiją się nie tylko na wynikach sportowych ale głównie na zdrowiu i odporności społeczeństwa, ale kto by się przejmował, tak jest i już. Jakoś to będzie…

Talent sportowy to dziecko o określonych predyspozycjach fizycznych, sprawnościowych i mentalnych. Wyróżnia się wśród rówieśników i chętnie przyswaja nowe umiejętności oraz doskonali swoją sprawność. Chętnie rywalizuje i zarówno zwycięstwa jak i sportowe porażki motywują je do jeszcze cięższej pracy treningowej.

W dzisiejszych czasach jednak tak się porobiło, że dziecko, które chce wejść na salę gimnastyczną, pobiegać za piłką, pościgać się z rówieśnikami uznaje się za talent.  Dopiero zderzenie się z lepszymi sportowo rówieśnikami trochę otwiera oczy, ale i tak nie do końca…

Przed nami nowy sezon, nowe wyzwania, będziemy próbować…

Bez kategorii.